Tag: Jan Sztaudynger
Muzeum Miasta Łodzi postanowiło przedłużyć do 20 sierpnia wystawę poświęconą życiu i twórczości Jana Sztaudyngera. I muszę przyznać, że to bardzo dobra wiadomość. Zwłaszcza dla uczniów i osób znacznie młodszych, które nie do końca kojarzą działalność literacką związanego m.in. z Łodzią znakomitego poety i fraszkopisa.
Więcej
Podoba mi się konsekwencja, z jaką Łódź realizuje cykl różnorakich wydarzeń w ramach obchodów 110. rocznicy urodzin Jana Sztaudyngera.O samej wystawie w Muzeum Miasta Łodzi, przygotowanej przez Martę Skłodowską, kuratora projektu, napiszę już niebawem.
Więcej
Dziś ważny dzień dla wszystkich miłośników fraszki i krótkiej formy literackiej. Dokładnie 110 lat temu urodził się Jan Sztaudynger – poeta, dramatopisarz, satyryk, tłumacz, pasjonat teatru lalek i wielki miłośnik grzybów. I z tej okazji Muzeum Miasta Łodzi zainaugurowało wystawę poświęconą twórczości autora „Piórek”.
Więcej
Wszystko zaczęło się od rozmowy telefonicznej z panią Dorotą Sztaudynger-Zaczek, która – opowiadając o swym dziadku, Janie Sztaudyngerze – wspomniała też o Jarku Nohavicy. Okazało się, że wkrótce miał się odbyć koncert czeskiego artysty w Krakowie. Ale nie tylko ten fakt przykuł mą uwagę. To właśnie od pani Doroty dowiedziałem się, że Jaromír Nohavica w latach 80. przetłumaczył „Piórka” Sztaudyngera na język czeski.
Więcej
Jaromír Nohavica to znany i uwielbiany, także przez polską publiczność, czeski poeta, pieśniarz i kompozytor. Takiego Nohavicę znałem z radia, z jego płyt i koncertu, na którym byłem w ubiegłym roku. Ale kilka dni temu miałem okazję poznać Jaromíra Nohavicę z nieco innej strony.
Więcej
Chciałem, by ten dzisiejszy wpis miał nieco inny, bardziej świąteczny charakter. Na tę szczególną okazję wyszperałem niezwykły dla mnie skarb – wiersz Jana Sztaudyngera „W Boże Narodzenie”.
Wiersz ten odnalazłem w świetnie zachowanym numerze „Tęczy” ze stycznia 1936 roku.
Więcej
W ubiegłym tygodniu gościłem w willi Koszysta w Zakopanem. Dla niewtajemniczonych – to urokliwy góralski dom, otwarty dla turystów szukających noclegu w stolicy Tatr. Nie wszyscy jednak wiedzą, że przez ostatnie piętnaście lat swego życia (to jest w latach 1955-1970) mieszkał tu Jan Izydor Sztaudynger.
Willa Koszysta skrywa wiele skarbów i pamiątek, które od lat skrupulatnie zbiera córka słynnego poety i fraszkopisa, Anna Sztaudynger-Kaliszewicz.
Więcej
Powstało Stowarzyszenie Fraszka
Ważna informacja dla miłośników fraszek. W Zakopanem powstało Stowarzyszenia Fraszka Imienia Jana Sztaudyngera. Jego celem jest m.in. opieka nad spuścizną poety, popularyzowanie idei umiłowania języka polskiego, a także pogłębianie wiedzy o twórczości i działalności autora „Piórek”.
Na temat definicji fraszki pisałem już na moim blogu, ale tak naprawdę krótką formę często określa sam tytuł tomiku.
Zauważmy, że niemal każdy z fraszkopisów ma swoją autorską nazwę, którą najchętniej określiłby ten gatunek literacki. I nie chodzi mi tu o jakieś etymologiczne rozważania, lecz własne poetyckie „zarysowanie” ram, w których mieści się fraszka lub wiersz satyryczny.
Sprawdźmy zresztą sami. Sztaudynger swoje fraszki nazywał przeróżnie: Piórka, Krople Liryczne, Supełki czy też Wiórki. Z tym ostatnim określeniem miał zresztą mały problem, gdyż długo zastanawiał się, jakiej formy użyć: Wiórki czy Wiórka. Po konsultacjach m.in. z profesorem Zenonem Klemensiewiczem zwyciężyła pierwsza forma.
Więcej
Fraszka jak żona, wymaga zasadniczej wierności. Od czasu do czasu można ją zdradzić, ale zawsze trzeba do niej wracać – powiedział kiedyś Jan Sztaudynger.
Dlatego właśnie postanowiłem wrócić do mojego bloga po kilkumiesięcznej przerwie, by skreślić kilka słów na temat Adama Kadena. Zresztą sam Sztaudynger bardzo cenił sobie tego fraszkopisa. „To był mój mistrz” – powiedział kiedyś o Kadenie! Czytając wspomnienia autora „Piórek” znalazłem jednak pewną niekonsekwencję.
Więcej