Fraszki
Odszedł w wieku 76 lat Jan Gross – fraszkopisarz, satyryk, aforysta, laureat wielu konkursów satyrycznych i literackich.
Pierwsze utwory zaczął pisać w latach 1956-57 na wieży lotniska wojskowego w Sochaczewie podczas służby wojskowej. Zadebiutował jako fraszkopis na łamach tygodnika „Kaktus” w 1958 r. Wydał kilkanaście tomików fraszek, aforyzmów i limeryków. Był też autorem wierszy dla dzieci.
Jan Gross był członkiem Stowarzyszenia Autorów ZAIKS, Związku Autorów i Kompozytorów ZAKR oraz Związku Literatów Polskich. Posiadał odznakę „Zasłużony Działacz Kultury”.
Więcej
Z wielką chęcią sięgam po Tuwimowski zbiór dobrotliwych anegdot, językowych zabaw słownych, matematyczno-lingwistycznych łamigłówek, zawartych w zbiorze Cicer cum caule.
Godna pozazdroszczenia była u autora „Kwiatów polskich” ta zdolność do kolekcjonowania, katalogowania, kompilowania i opatrywania własnym komentarzem owych dowcipów językowych, rebusów, czasem dowcipnych, czasem wręcz kuriozalnych wierszy i wszelkiego typu paraliterackich konstrukcji. Jeszcze większa chwała mu za to, że czerpał obficie ze starych XIX-wiecznych źródeł.
Więcej
Wiosenne Igraszki – Poeci piszcie fraszki to konkurs otwarty na fraszkę, adresowany do autorów powyżej 16 roku życia. Organizatorem konkursu jest Ostrowskie Centrum Kultury w Ostrowie Wielkopolskim.
Oryginalne, autorskie dotąd nie publikowane i nie nagradzane prace w liczbie 1-3 należy nadsyłać w 4 egzemplarzach, opatrzone godłem (dane autora w osobnej zamkniętej kopercie, opatrzone tym samym godłem i dopiskiem „fraszka”) na adres Organizatora.
Tematyka prac jest dowolna, oczywiście z zachowaniem cech gatunkowych utworu. Prace przyjmowane są do 15 marca 2010 r. Można je dostarczać osobiście lub nadsyłać pocztą zwykłą lub elektroniczną.
Więcej
Jaka jest definicja fraszki? Trudno w kilku słowach zawrzeć staranność formy, jasność wypowiedzi, humor, urodę słowa, obrazowość metafor, lapidarność myśli, nierzadko dydaktyczny czy aforystyczny charakter, a także celną pointę.
I to wszystko zgrabnie podane w krótkiej formie literackiej. Dlatego być może tak mi bliskie są fraszki o… fraszkach, które same w sobie są ilustracją „małej muzy” i najcelniejszą definicją fraszki.
Niedościgłym mistrzem w tym względzie był Jan Sztaudynger. Już same tytuły jego zbiorów są bardzo sugestywne i stanowiły peryfrazę rzeczy bardzo drobnych: Piórka, Puch ostu, Krople liryczne, Wiórki, Supełki. „Moje fraszki bynajmniej nie są tylko satyrą. Są wszystkim. Westchnieniem, dogryzkiem, lirykiem i panegirykiem – bohaterskim okrzykiem i pianką zadumy – mówił autor Rzezi na Parnasie.
Więcej
Wpadł mi właśnie w ręce tom liryk, satyr i fraszek autorstwa Mariana Hemara – ostatniego romantyka naszych nieromantycznych czasów, jak pisał niegdyś jeden z krytyków literackich.
Marian Hemar kojarzony jest głównie z piosenkami (np. „Wspomnij mnie”, „Kiedy znów zakwitną białe bzy”, „Taka mała”) i kabaretem okresu dwudziestolecia. Tymczasem jego dorobek twórczy jest niezwykle bogaty: pisał on m.in. liryki, utwory teatralne, satyry i fraszki, eseje, felietony, reportaże i artykuły publicystyczne.
Hemar był wybornym humorystą, choć za humorystę się nie uważał. „Śmiech mam tylko za środek co celu, jestem pisarzem politycznym” – mówił. Choć z talentem i po mistrzowsku okraszał śmiechem swe satyry – jak napisał Antoni Czułowski.
Więcej
Jasne, że Wacław Potocki najpłodniejszym pisarzem barokowym był. Nie wszyscy jednak pamiętają, jak był pracowity i efektywny. Przyjmuje się bowiem (zgodnie z szacunkami samego poety), że napisał on w sumie ok. 300 000 wierszy!
Jeśli nawet wziąć pod uwagę dość długie, jak na owe czasy, 75-letnie życie, to i tak musimy przyznać, że „rozmiary” jego twórczości są nader imponujące.
I choć był Potocki lirykiem, romansopisarzem, epikiem, dramaturgiem, satyrykiem, moralistą, ideologiem szlacheckim, nie można zapominać, że to jeden z największych polskich fraszkopisów, autor niezliczonych wierszy o charakterze epigramatycznym.
Więcej
Najgenialniejszy z fraszkopisów, Sztaudynger, popełnił w swej lapidarnej twórczości wiele Ucinków, próbując tym samym wskrzesić to słowo w dawnym jego znaczeniu.
Jak sam podawał, za encyklopedią Macierzy Polskiej, „ucinek” był po prostu obocznym określeniem słowa „fraszka”. Z małym jednak uzupełnieniem – określenie to Sztaudynger rezerwował li tylko dla fraszki lapidarnej, niezwykle zwięzłej, składającej się z kilku zaledwie słów.
Za Wojciechem Natansonem można by zatem powtórzyć, że awangardowa zasada Najmniej słów! znajduje tu (mimo różnic poetyki) interesujące zastosowanie.
Więcej