Sprzedaż książek w 2020 roku. Są powody do zadowolenia
Sprawdziłem, ile nowych książek trafiło do naszych domowych bibliotek w 2020 roku, a także co najczęściej kupowaliśmy i dlaczego czytaliśmy więcej niż przed rokiem. Jeśli przejdziesz przez gąszcz liczb, czeka Cię krótkie podsumowanie i konkurs, w którym można wygrać… a to już warto sprawdzić samemu. Zapraszam do lektury.
Co znajdziesz w tym artykule?
- Empik: sprzedaż książek wzrosła o 68%
- Allegro: co minutę sprzedaliśmy 35 książek
- Książkowe bestsellery 2020 roku
- Czytamy więcej niż przed pandemią
- Dlaczego czytamy więcej?
- Nie tylko empik i allegro…
- Sprzedaż książek za granicą
- Podsumowanie
- Skomentuj i wygraj książkę
Coroczne raporty dotyczące czytelnictwa w Polsce – publikowane na okoliczność Światowego Dnia Książki przez Bibliotekę Narodową – nie napawają optymizmem. I choć dane za 2019 rok były ciut lepsze niż te z roku poprzedniego nikt chyba nie spodziewał się spektakularnego wzrostu zainteresowania książkami w czasie pandemii.
Zwłaszcza gdy wiosną 2020 roku zamknięto księgarnie, biblioteki, szkoły, uczelnie, a z kalendarza wydarzeń zaczęły znikać targi książki i długo wyczekiwane wydarzenia literackie. Polska Izba Książki już wtedy zaczęła sondować nastroje wśród ponad 190 wydawców i księgarzy. Aż 70% z nich alarmowało o drastycznym spadku sprzedaży.
Po roku pandemii zaczęły się pojawiać pierwsze podsumowania. Czy napawają optymizmem i pozwalają spokojnie patrzeć w przyszłość? Sprawdźmy.
Empik: sprzedaż książek wzrosła o 68%
Kilka dni temu sukces sprzedaży książek odtrąbił Empik. Okazało się, że w ciągu dwunastu pandemicznych miesięcy (czyli od marca 2020 do lutego 2021) sprzedaż książek wzrosła o 68%. Albo pokochaliśmy zakupy online, albo uznaliśmy, że to szybka i bezpieczna forma zakupu, bez konieczności zakładania maseczek, dezynfekcji rąk i zachowania dystansu społecznego. Albo i jedno, i drugie.
Jeśliby wziąć pod uwagę jedynie ostatni kwartał 2020 roku, sprzedaż ta podwoiła się w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Faktycznie liczba 21,3 mln egzemplarzy sprzedanych w ciągu roku może robić wrażenie. Nawet jeśli empik do jednego worka wrzucił książki drukowane i wersje cyfrowe.
Czytaj także: Gdzie oddać książki? 15 sprawdzonych sposobów
Po jakie książki sięgaliśmy najczęściej? Empik podaje, że co czwartą publikacją była książka dla dzieci do lat 12. Dorośli za to chętnie sięgali po powieści kryminalne i thrillery, literaturę obyczajową, literaturę faktu, a także…. książki o rozwoju osobistym. Co warte dodania, coraz bardziej przekonujemy się do książek cyfrowych. W analizowanym czasie przeczytaliśmy ponad 1,7 mln e-booków i wysłuchaliśmy niemal 4 mln audiobooków oraz podcastów. Czy będę złośliwy, jeśli zapytam przewrotnie – skoro jest tak dobrze, dlaczego Empik bierze się za sprzedaż żywności i chemii gospodarczej?
Allegro: co minutę kupowaliśmy 35 książek
Podobnymi wynikami sprzedaży pochwaliło się też Allegro. Największy rodzimy serwis e-commerce podał, że w ciągu ostatniego roku sprzedał 18,9 mln książek. Liczba ta może robić wrażenie, zwłaszcza jeśli spojrzeć na wyniki sprzedaży w poprzednich latach. W 2019 roku było to 10,9 mln, a w 2018 roku – 7,7 mln woluminów. Zatem co minutę na allegro kupowaliśmy 35 książek. Jeśli w dobie pandemii poza maseczkami, pulsoksymetrami, preparatami do dezynfekcji rąk tak dobrze sprzedają się książki, to co allegrowicze wybierali najchętniej?
Jeśli dobrnęliście do tego miejsca i widzieliście już dane, które podał empik – statystyki allegro nie będą chyba zaskoczeniem. Co trzecia osoba (29,20%) kupowała książki dziecięce i młodzieżowe, co druga (19,30%) zamawiała beletrystykę. Sporą popularnością (14,9%) cieszyły się podręczniki, a co dziesiąty kupujący wrzucał do wirtualnego koszyka poradnik lub album. Jeśli spojrzymy uważniej na kategorię beletrystyka, zobaczymy, że literatura piękna (37%) ma się całkiem dobrze. Chętnie sięgamy także po reportaż i literaturę faktu (15%), książki kryminalne i sensacyjne (14%), fantasy i science fiction (11%) czy literaturę obyczajową i erotyczną (11%).
Książkowe bestsellery 2020 roku
A jakie tytuły sprzedawały się na allegro najlepiej? Oto lista książkowych bestsellerów.
- Blanka Lipińska, Kolejne 365 dni
- Blanka Lipińska, 365
- Marta Dymek, Jadłonomia po polsku
- Marta Galewska-Kustra, Pucio mówi dobranoc
- Justyna Bednarek, Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek
- J.R.R. Tolkien, Hobbit
- Marta Galewska-Kustra, Pucio mówi dzień dobry
- Rafał Kosik, Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych ludzi
- Marta Galewska-Kustra, Pucio zabawy gestem i dźwiękiem
- Katarzyna Nosowska, Powrót z Bambuko
Czytamy więcej niż przed pandemią
Wyniki sprzedaży dwóch marketplace’ów opublikowane przez kilkoma dniami przynajmniej częściowo pokrywają się z badaniami przeprowadzonymi pod koniec ub. roku przez przez IMAS International. Wynikało z nich, że sytuacja na rynku książki w IV kwartale się poprawiła, zadłużenie księgarń nieznacznie spadło, a trzy czwarte Polaków (74%) wybrało na prezent właśnie książkę.
Z ankiety IMAS wynika, że w czasie pandemii 35% Polaków czyta książki częściej niż przed pandemią, a 17% respondentów jest zdania, że kupuje ich więcej. Polacy bardzo lubią kryminały, thrillery i horrory – czyta je 36% ankietowanych. Co piąty badany sięga po książki historyczne oraz romanse i literaturę obyczajową. Na kolejnych miejscach znalazły się książki kucharskie, naukowe i popularnonaukowe, biografie, a także bestsellery z różnych kategorii.
Tu także okazuje się, że w okresie pandemii świetnie sprzedają się książki dla dzieci i młodzieży. Ale to chyba dobra wiadomość. W końcu czego Jaś się nie nauczy…
Dlaczego czytamy więcej?
Nie znalazłem badań na ten temat w kontekście polskich czytelników, czekając cierpliwie na Stan Czytelnictwa w Polsce w 2020 roku, który niebawem opublikuje Biblioteka Narodowa. Ale interesujące wnioski przynoszą wspomniane wcześniej badania czytelnictwa we Francji. Otóż Francuzi czytają głównie po to, by walczyć z nudą (43%), ale także traktują dobrą lekturę jako sposób na oderwanie się od śledzenia wiadomości (33%).
Godne podkreślenia jest też to, że osoby w wieku 25-34 lat po raz pierwszy wskazały, że postrzegają czytanie jako sposób na „uniknięcie surfowania po internecie” (31%). To dobra informacja, że młodzi ludzie świadomie rezygnują ze ślęczenia przed ekranem komputera i chwytają za książkę.
Nie tylko Empik i Allegro…
Warto jednak pochylić się nad danymi, które opublikował w ostatnim czasie Nielsen BookScan Polska. Wynika z niego, że w 2020 roku kupiliśmy ok. 100 mln książek. Oczywiście nie uwzględniając zakupów instytucjonalnych ani książek używanych. Wiemy także, ile nas to kosztowało. W księgarniach płaciliśmy za egzemplarz średnio 25,21 zł, a w sieciach handlowych 11 zł.
Czytaj także: Gdzie kupować tanie książki?
Skoro wcześniej poruszyłem wątek dużych serwisów e-commerce, takich jak Allegro czy Empik, można by się zastanowić, czy oficjalne wejście Amazona ze swoim sklepem do Polski wpłynie na wzrost sprzedaży książek w kolejnych latach? Trudno na tę chwilę jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, mając w pamięci choćby wejście do Polski platformy ebay w 2005 roku, która miała wówczas poważnie zagrozić rodzimemu serwisowi aukcyjnemu.
Być może dla klientów Amazon będzie po prostu dodatkowym kanałem online, których technologiczny gigant odciągnie od mniejszych sklepów lub od Allegro (oczywiście pod warunkiem, że zagwarantuje czytelnikom bardziej atrakcyjne niż konkurencja ceny książek i szybką sprawną dostawę). Być może część sklepów zrezygnuje z Allegro na rzecz innych marketplace’ów, takich jak Amazon, ale też mniejszych graczy. Choć to pewnie dalsza perspektywa, bo na razie kategorie Książki i Komiksy na Erli.pl czy Książki na Arena.pl nie są zbyt oblegane przez książkowych maniaków. Dotyczy to zwłaszcza Areny, której oferta (przynajmniej na ten moment) ogranicza się jedynie do książek religijnych.
Sprzedaż książek za granicą
Wracając do tematu sprzedaży książek… Dobre wiadomości przychodzą z innych krajów. The Guardian podał, że w 2020 roku w Wielkiej Brytanii sprzedano ponad 202 mln drukowanych książek, czyli o 5,2% więcej niż w roku poprzednim. I to mimo zamknięcia brytyjskich księgarń od 23 marca do 15 czerwca, a potem od 5 listopada do 2 grudnia. I – jak zauważa magazyn Bookseller – jest to największy wzrost wolumenu sprzedaży od 2007 roku. Nielsen ocenia, że wzrosła także wartość sprzedanych książek do 1,76 mld funtów, czyli o 5,5% więcej niż w roku 2019.
Sprzedaż książek we Francji w 2020 roku spadła o 3,4% w porównaniu z rokiem 2019. W ubiegłym roku sprzedano łącznie 342 mln egzemplarzy (w tym książek drukowanych i formatów cyfrowych). Jeśli spojrzymy wyłącznie na segment książek drukowanych – spadek wyniósł 4,6%. Francuzi odnotowali za to wzrost czytelnictwa. Stowarzyszenie Francuskich Wydawców (Le Syndicat national de l’édition) opublikowało pod koniec 2020 roku interesujące badanie Instytutu DOXA, z którego wynikało, że 33% dorosłych Francuzów podczas dwóch narodowych lockdownów zaczęło czytać więcej książek, z czego aż 42% to osoby poniżej 25 roku życia. To dobra informacja, biorąc pod uwagę fakt, że już w „normalnych” czasach, czyli przed pandemią, Francuzi czytali średnio 8,4 książki rocznie (wśród kobiet ta średnia wynosiła 10 książek rocznie). Tu ciekawostka, najwięcej przed pandemią czytały osoby w wieku 65 lat i więcej (średnio 11 książek rocznie), a osoby w wieku 25-34 lata – 5,3 książki rocznie.
W 2020 roku w USA sprzedaż drukowanych książek dla indywidualnych czytelników wzrosła o 8,2% (w porównaniu z rokiem 2019). W roku zakończonym 2 stycznia 2021 roku liczba sprzedanych egzemplarzy sięgnęła 750,9 mln, w porównaniu do 693,7 mln rok wcześniej. Powodów do zadowolenia nie mają jednak amerykańskie księgarnie. Jak szacuje US Census Bureau, sprzedaż książek w amerykańskich księgarniach spadła w 2020 roku niemal o 1/3 (28,3%).
Podsumowanie
Kilka luźnych myśli i spostrzeżeń na koniec. Warto doczytać do końca, bo będzie konkurs z nagrodami!
- Coraz częściej kupujemy przez internet (książki, e-booki, podcasty), ale też chętniej bierzemy udział w wydarzeniach literackich organizowanych online (np. w targach książki czy wirtualnych spotkaniach autorskich).
- Kupujemy więcej, ale też deklarujemy (to ważne słowo), że zakupione czy otrzymane w prezencie książki czytamy częściej niż w poprzednich latach.
- O gustach się nie dyskutuje, więc nie będę tu roztrząsał, dlaczego Blanka Lipińska sprzedaje się lepiej niż Tolkien. Rozum podpowiada mi jednak – dlaczego nie, skoro w 2019 roku była wśród 15 najpopularniejszych pisarzy w Polsce (obok Remigiusza Mroza, Olgi Tokarczuk, Stephena Kinga, Katarzyny Bondy czy… Henryka Sienkiewicza). Serce mów mi – ciesz się, człowieku, że ludzie sięgają po cokolwiek – albumy, podręczniki, książki o diecie, zdrowiu, przepisach kulinarnych, zarazach. Ważne, że czytają wszystko, co jest dłuższe niż paragon z Biedronki i recepta w aptece.
- Wzrost sprzedaży oraz czytelnictwa nie poprawił jakoś zdecydowanie kondycji finansowej małych niezależnych księgarń czy antykwariatów, które najbardziej odczuły skutki pandemii. Z danych Polskiej Izby Książki wynika, że od stycznia do listopada 2020 roku zamknięto ponad 240 placówek, z czego 140 księgarń niesieciowych. Niestety, nie mam wiedzy, ile upadło antykwariatów. Nie znalazłem też danych, ile sprzedało się w Polsce książek używanych.
- Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że nie tylko kupujemy więcej książek, ale i czytamy więcej. To dobra informacja, że młodzi ludzie (chyba nie tylko we Francji) świadomie rezygnują z cyfrowych rozrywek, chwytając za książkę. I może faktycznie rację miał Philip Jones, redaktor The Bookseller mówiąc, że w tym pandemicznym roku książek potrzebowaliśmy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Skomentuj i wygraj książkę
Napiszcie, proszę, ile książek udało Wam się przeczytać w 2020 roku? Czy macie swoje ulubione miejsca z książkami w czasie pandemii? Czy kupujecie li tylko nowe, czy także używane książki Co ma dla Was znaczenie w zakupach książek online (cena, szybkość dostawy, paczkomat w pobliżu, marka sklepu internetowego,). I wreszcie – jaka książka zrobiła na Was największe wrażenie w ubiegłym roku?
Najlepsze komentarze, opublikowane do 10 kwietnia br., pod tym tekstem nagrodzę książką Katarzyny Nosowskiej Powrót z Bambuko. Powodzenia!
2020 r. pod względem czytelniczym to bardzo udany rok, bo pochłonęłam aż 110 pozycji a dokładniej rozbijając to 53 komiksy 31 książek dla „dorosłych” i 26 pozycji dziecięcych (książki dla dzieci są fenomenalne polecam, zaliczam do nich również młodzieżówki). Taki wynik był możliwy dzięki pandemii i tego, że pracowałam w dużej mierze zdalnie. Dodajmy, że na samym początku roku jako wyzwanie przyjęłam sobie, iż nie zakupię żadnej książki przez okres najbliższego roku z możliwością zakupienia jednej pozycji podczas targów książki. Wyzwanie powstało dlatego, iż kupowałam niezliczone ilości książek na promocjach w sklepach internetowych czy księgarniach. Większość z tych pozycji stoi i się kurzy czekając na swoją kolej do czytania, która czasami nie następuje nigdy. Uznałam więc, że czytam co mam oraz korzystam z bibliotek w celu zaspokajania głodu czytelniczego. I już w marcu nastąpił zonk, bo zamknęli mi biblioteki i pojawiło się masę promocji w księgarniach internetowych jak przejść obojętnie obok cen 9 zł czy 12 zł za sztukę z darmową dostawą, ale trzeba być silnym. Czytałam pozycję, które już miałam oraz odkryłam możliwość wypożyczania e-booków, oraz legimi. Już wcześniej korzystałam z czytnika, ale w 2020 go pokochałam i coraz częściej wybieram wersje elektroniczne niż papierowe. Targi książki się nie odbyły, ale postanowiłam zrobić sobie tę przyjemność i pozwolić na zakup jednej pozycji wybór padł na nowość była nią „Wyrwa” Chmielarza (gorąco polecam). Książkę zakupiłam przez internet dokonując takiego zakupu zawsze sprawdzam cenę oraz koszt dostawy czy ma możliwość odbioru osobistego i gdzie? Na te czynniki zwracam uwagę najczęściej a w przypadku zakupu w przedsprzedaży zwracam uwagę również na to kiedy książkę otrzymam fizycznie. Największe wrażenie zrobił na mnie cykl Genialnej przyjaciółki Eleny Ferante, jak to jest fenomenalnie napisane czekam na koniec pandemii, by wybrać się w podróż do Neapolu, zakochałam się w tej historii. Z komiksów to „Palestyna” świetna kreska i jakże odmienne spojrzenie na sprawę. Z dziecięcej literatury najbardziej utkwiły mi w pamięci „Everest. Edmund Hillary i Tenzing Norgay. Niesamowita historia” oraz „Tippi i ja”.
Jako przewodnik miejski czytam bardzo dużo książek, zwłaszcza te których używam do moich spacerów. Jeśli oprowadzam śladami mafii XX- lecia międzywojennego potrzebuję książki, które mi przybliżą omawianą tematykę vide „Czarny charakter” Stachniaka, problem stanowi czasami niedostępność tych pozycji. Książek czytam sporo, głównie z racji wykonywanego zajęcia, są to pozycje historyczne, o Powstaniu Warszawskim, o getcie, o Dzielnicy Północnej, o Warszawie międzywojnia. Nie będę zapewne oryginalny ale najbardziej spodobał mi się „Król” Szczepana Twardocha, świetny klimat, doskonała praca, pisarz zaczął nawet uprawiać boks, ażeby tylko wczuć się w Jakuba Szapiro. Dzięki książce nabrałem innego spojrzenia na rodzinne miasto, jeszcze mocniej dostrzegłem kontrast pomiędzy Warszawą „aryjską” oraz „żydowską”. „Króla” wraz z „Królestwem” nabyłem stacjonarnie w Empiku, podobnie jak kolejną świetną książkę „Plac Konstytucji”, jednakże fakt faktem nabywam teraz więcej książek on- line. Ile przeczytałem książek? Ciężko mi to ocenić gdyż czytam ich sporo, obecnie z racji iż mam zapchane półki w mieszkaniu, coraz częściej sięgam po e-booki. Potrafię wydać sporo za dobre książki, te których potrzebuję na spacery, bardziej patrzę na bliskość paczkomatu, fajnie gdyby dostawa była w miarę szybko, gdyż zabieram moje książki na spacery by pokazać ludziom zdjęcia, cieszę się gdy są, zwłaszcza tej starej Warszawy, dlatego tak podobała mi się m.in. książka Rawicza o Tasiemce oraz o Łokietku, którzy trzęśli przedwojenną Warszawą a ponadto jeden był politykiem lokalnym a drugi doktorem chemii, kształconym w Genewie. Marka sklepu internetowego ma znaczenie, chcę mieć pewność że zamówienie dotrze do domu. Aktualnie poluję na książkę pt. „Ślepy Maks: historia łódzkiego Ala Capone” pióra Remigiusza Piotrowskiego. Z odwagą patrzę w przyszłość i marzę o tym że jak tylko minie pandemia zorganizuję spacer Jego śladami po łódzkich Bałutach.
Przestałam książki kupować.
Gorzej – przestałam je czytać.
Jeszcze gorzej – w czasie pandemii zaczęłam własne pisać.
Niedawno jedną wydałam.
Marzenie z dzieciństwa na stare lata – spełniłam.
Maryla, moje gratulacje na okoliczność wydania własnej książki. Ale mimo to nie rezygnowałbym z czytania książek i szukania literackich inspiracji. Serdeczności! Piotr
Dziękuję pięknie za udział w zabawie. Szachmatin i sgoha28 otrzymują ode mnie książki Kasi Nosowskiej Powrót z Bambuko. Miłej lektury!