Aforystyka psa Fafika, czyli o „Myślach ludzi wielkich…”
Zrobiłem w firmie mały eksperyment. Położyłem „Myśli ludzi wielkich, średnich oraz psa Fafika” na swoim biurku, czekając na reakcję koleżanek i kolegów.Zgodnie z przewidywaniami wiele osób zwróciło uwagę na intrygujący tytuł, zastanawiając się przy okazji, kim byli bracia Rojek i dlaczego o nich nic wcześniej nie słyszeli. Największą konsternację wzbudzał oczywiście pies Fafik. Na psa urok, kimże jest ten Fafik?
Problem polega na tym, że przez niektórych Fafik mylony bywa z psem Filusiem i profesorem Filutkiem (czyli ze znaną rysunkową serią publikowaną przez Zbigniewa Lengrena na łamach „Przekroju”). Tymczasem był to pies pierwszego redaktora naczelnego „Przekroju” i – jak wieść niesie – Fafik był jedynym redakcyjnym psem na etacie. A na etat z pewnością zasługiwał, skoro kultowy terier podszeptywał swemu panu różnorakie psie aforyzmy…
Wielu z nas nie kojarzy jednak książki z rubryką o takim samym tytule, zamieszczaną we współtworzonym przez Mariana Eile tygodniku. W sumie trudno się dziwić, skoro pierwsze książkowe wydanie „Myśli ludzi wielkich…” wyszło w 1959 roku, na kolejne (2008) trzeba było czekać niemal pół wieku. Gdy zaglądałem ostatnio na stronę Wydawnictwa Iskry, dostępna była jedynie publikacja w formie elektronicznej. Na szczęście spodziewany jest dodruk!
Ale wróćmy na chwilę do braci Rojek. Otóż pod tym pseudonimem kryje się po prostu szef „Przekroju”. I niby wszystko jest już jasne, ale chyba nie do końca. Bo gdy weźmiemy do ręki tę niezwykłą książkę, na pierwszy rzut oka wydaje się, że mamy do czynienia ze starannie opracowanym zbiorem przeróżnych aforyzmów, jakich wiele. Jednak spośród znanych nam nazwisk (takich, jak choćby Diderot, Chamfort, Winston Churchil, Bertrand Russel, Albert Camus, Seneka) natrafiamy tu na dość osobliwych „autorów” typu Marilyn Nabiałek, Cecylia Czabanowa, Jurek Skąpy czy Krecia Pataczkówna. Nie wspominając już o tytułowym bohaterze – psie Fafiku.
Jest jeszcze coś na deser – wyjątkowe pocztówki autorstwa braci Rojek z wybranymi myślami oraz ilustracjami, które po trosze przypominają wyklejanki Wisławy Szymborskiej.
Ciekawostką jest fakt, że w Krakowie funkcjonuje Dom Studencki, który w 1955 roku przyjął nazwę Fafik. Powstał też sztandar akademika z wizerunkiem psa. W Domu Studenckim Fafik każdego roku zakwaterowanych jest ok. 250 studentów Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Jak odbieram „Myśli ludzi wielkich, średnich oraz psa Fafika”? To osobliwa mieszanka wybitnych myśli, przyprawiona sporą dozą komizmu oraz żartobliwych, nierzadko absurdalnych porównań i zabaw słownych. Myślę, że ta pozycja najlepiej będzie się „czuła” w towarzystwie takich książek, jak „Pegaz dęba”, „Cicer cum caule” czy „W oparach absurdu”.
——-
Bracia Rojek, Myśli ludzi wielkich, średnich oraz psa Fafika, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2008.