Tag: satyra
Wpadł mi właśnie w ręce tom liryk, satyr i fraszek autorstwa Mariana Hemara – ostatniego romantyka naszych nieromantycznych czasów, jak pisał niegdyś jeden z krytyków literackich.
Marian Hemar kojarzony jest głównie z piosenkami (np. „Wspomnij mnie”, „Kiedy znów zakwitną białe bzy”, „Taka mała”) i kabaretem okresu dwudziestolecia. Tymczasem jego dorobek twórczy jest niezwykle bogaty: pisał on m.in. liryki, utwory teatralne, satyry i fraszki, eseje, felietony, reportaże i artykuły publicystyczne.
Hemar był wybornym humorystą, choć za humorystę się nie uważał. „Śmiech mam tylko za środek co celu, jestem pisarzem politycznym” – mówił. Choć z talentem i po mistrzowsku okraszał śmiechem swe satyry – jak napisał Antoni Czułowski.
Więcej
Jasne, że Wacław Potocki najpłodniejszym pisarzem barokowym był. Nie wszyscy jednak pamiętają, jak był pracowity i efektywny. Przyjmuje się bowiem (zgodnie z szacunkami samego poety), że napisał on w sumie ok. 300 000 wierszy!
Jeśli nawet wziąć pod uwagę dość długie, jak na owe czasy, 75-letnie życie, to i tak musimy przyznać, że „rozmiary” jego twórczości są nader imponujące.
I choć był Potocki lirykiem, romansopisarzem, epikiem, dramaturgiem, satyrykiem, moralistą, ideologiem szlacheckim, nie można zapominać, że to jeden z największych polskich fraszkopisów, autor niezliczonych wierszy o charakterze epigramatycznym.
Więcej
W 1925 roku wydany został parodystyczny numer Przewodnika Bibliograficznego, zawierający ponad 200 tytułów nie istniejących publikacji istniejących autorów.
I nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że napisany przez kilku krakowskich naukowców, historyków i bibliofilów zbiorek był świetnym okazem rzadko uprawianej parodii publikacji naukowej.
Każda pozycja Przewodnika stanowiła satyrę na autora i samą bibliografię. Ufam, że spis ten wprawi w dobry nastrój nie tylko studentów i absolwentów bibliotekoznawstwa.
Więcej