O sztuce pisania i cyrklu Euklidesa
Jak celnie zauważył Mieczysław Grydzewski, autor kultowego zbioru Silva rerum, Jan Śniadecki był wyznawcą jasności i zwięzłości języka.
„Jasność – pisał Śniadecki – jest najpierwszym i najwalniejszym przymiotem mowy, która nie powinna ustępować żadnej innej zalecie. Cokolwiek miałoby tę jasność zmącić, będzie dla języka szkodliwe: „wszystkie niezwyczajnej i nowej fabryki słowa, zatrzymując pojęcie” to nic innego jak „brudy odbierające przezroczystość naszym myślom”.
Rzecz oczywista, iż jednym ze sposobów na osiągnięcie jasności i prostoty przekazu było unikanie zapożyczeń, którymi Śniadecki wyraźnie gardził i nie szczędził autorom krytyki:
„Wciska się do naszej mowy ta zaraza albo przez niebaczność i lenistwo piszących, albo przez ubieganie się nie tak za myślą, jako raczej za polubionym słowem obcym, które nas wciąga w cały sposób mówienia cudzoziemski…”.
Jak zatem dbać o czystość języka? Unikać zapożyczeń, a rodzime wyrazy i słowa zestawiać w nowych zaskakujących kontekstach: „Wynalazki w sztuce pisania co do wyrazów nie zależą na wymyślaniu nowych – zauważa Śniadecki – ale na cale nowym użyciu już powszechnie wiadomych: do nowego użycia prowadzi nas albo nowa myśl, albo tkliwość, albo malarski imaginacji widok”.
I właśnie te cechy czułość, tkliwość, wyobraźnia powinny być wyryte w języku. „A zatem nie można z samym tylko cyrklem Euklidesa zapuszczać się w krainę wynalazków językowych – konkluduje autor Żywotu literackiego Hugo Kołłątaja.
Z czystością języka związana jest anegdota, w której założyciel i redaktor Wiadomości Literackich opisuje mądre rady Bolesława Prusa. Otóż, przysłał mu pewien jegomość do oceny opowiadanie swojej córki. Po jego lekturze Prus miał odezwać się w te słowy: „Niech ojciec weźmie do rąk powiastkę o której mowa i czarnym ołówkiem podkreśli istniejące wyrazy cudzoziemskie (egoizmy, egotyzmy, sybarytyzmy, kultury altruistyczne wysubtylizowane wibracje itd.); zaś obok tego niech podkreśli czerwonym ołówkiem wyrazy proste i zmysłowe (mgły, sznury, ławki, oczy, biały, czarny, ostry, chłodny itp.). Wówczas autorka namacalnie przekona się, że – wyrazy zmysłowe nadają utworowi siłę i barwę, wyrazy ogólne wywołują pojęcie zamglone, a wyrazy cudzoziemskie są wprost szkodliwe”.