Słonimski o Tuwimie
Osobliwy był jego stosunek do książek, wlazł po uszy w bibliofilstwo, ale pasjonowała go treść starej broszury jarmarcznej, rarytas grafomański, a nie tylko samo kolekcjonerstwo. Nie miał cierpliwości dla książek Manna, Prousta czy Conrada i odkładał je bez wahania, aby zagłębić się w starym roczniku „Bluszczu” czy „Wędrowca”.
Antoni Słonimski o Tuwimie
Wyszperane [w:] Antoni Słonimski, Książka moich wspomnień, Warszawa 1989
Piotr Kasperczak - miłośnik dobrej książki w pełnym tego słowa znaczeniu. Uwielbia szperać w antykwariatach w poszukiwaniu literackich smaczków. Z bibliofilskim zapałem kolekcjonuje pierwsze wydania tomików poetyckich oraz książki z autografami największych polskich poetów i pisarzy. Z pasją odkrywa mniej znane historie ludzi pióra. Nie recenzuje, raczej przybliża co ciekawsze publikacje, starannie omijając aktualne listy bestsellerów. Nade wszystko odkurza cenne perły literackiej miniatury.
Powiązane wpisy