Oko trę, że mam ból…, czyli słów kilka o satyrze fonetycznej

Jakiś czas temu pisałem o książkach, których Julian Tuwim nie napisał. Po lekturze kilku blogów o literaturze i przeczytaniu kilku komentarzy na forach internetowych, muszę wrócić do tego pomysłu, nieco go jednak modyfikując. Tym razem chcę wziąć na warsztat wierszyk (nie książkę), który niesłusznie przypisuje się autorowi „Kwiatów polskich”.