• Blog o książkach i kulturze
  • O mnie
  • Blog
  • Poszukuję
  • Opinie
  • Współpraca
  • Prywatność
  • Cookies
  • Kontakt
Okruchy.pl
Okruchy.pl
Blog o książkach wyjątkowych
  • Home
  • Miejsca
  • Recenzje
  • Spotkania
  • Cytaty
  • Roztrząsania
MENU CLOSE back  

Maja Berezowska: dać odbiorcy radość

You are here:
  1. Home
  2. Roztrząsania
  3. Maja Berezowska: dać odbiorcy radość
berezowska maja

O Mai Berezowskiej pisałem już, przypominając, że była ulubioną ilustratorką fraszek Sztaudyngera.  Bardziej chyba malarka znana jest z ilustracji fraszek staropolskich, wykazując się przy tym świetną znajomością dawnych epok – kostiumów, wnętrz, przedmiotów.

Sama otaczała się wśród pięknych przedmiotów, lubiła hafty, kolekcjonerskie srebra i antyki. Stąd pewnie ta miłość do klasyków. Maja chętnie ilustrowała dzieła Jana Kochanowskiego, Wacława Potockiego, Mikołaja Reja. Jej ukochanym autorem był zresztą Jan z Czarnolasu. – Ten cudny język i nie nudny wcale a wcale, a tylu nudnych pisało i pisze! – mówiła Berezowska.

Eryk Lipiński, polski karykaturzysta i satyryk, założyciel Szpilek, (nota bene ojciec Tomka Lipińskiego z Brygady Kryzys  i grupy Tilt) zwracał uwagę na fakt, że Maja najchętniej malowała kwiaty, które hodowała w swym ogródku. Kwiaty, które zresztą – jak wszystkie jej rysunki i akwarele – nacechowane były niezwykłą bujnością i erotyzmem. Zwłaszcza jak na owe czasy.  Mówi się zresztą, że wydanie „Piórek” Sztaudyngera w 1956 roku ze śmiałymi ilustracjami Berezowskiej było jednym z symptomów odwilży w Polsce.

Nie chcę tu przedstawiać biografii Mai, bo można ją znaleźć w wielu dostępnych miejscach.  Warto jednak wspomnieć o jej pobycie w Paryżu jeszcze przed wojną. Z sukcesami spełniała się tam jako rysowniczka i karykaturzystka takich pism, jak Le Figaro, Le Rire czy Ici Paris. W tym ostatnim zresztą zamieściła w 1935 roku cykl 11 rysunków „Miłosne przygody słodkiego Adolfa”, będących karykaturą Hitlera.

– I okropna powstała awantura! – wspominała Berezowska na łamach Szpilek. – Ambasada niemiecka wystąpiła, że to obraza głowy państwa, odbył się proces na którym bronił mnie słynny wówczas prawnik i polityk Albert Sarrault, skazano mnie na 500 franków grzywny. W apelacji  Sarrault wołał: „to wstyd dla Ville Lumiere! W mieście artystów skazywać artystkę za jej dzieło!” Grzywnę zmniejszono do symbolicznej, ale gdy hitlerowcy przyszli do Polski, przypomnieli sobie o mnie, niestety!”.

W czasie wojny była więziona na Pawiaku, następnie została wywieziona do Ravensbrück.  Ale nawet tam – jak sama wspominała – „wydłubywała” chwile radości,  projektując lalki do szopki wystawianej w obozie czy kreśląc artystyczne portrety więźniarek.

– Wiedziałam, że poślą rodzinom te portrety i chciałam te rodziny pocieszyć, a także chciałam, by one same były zadowolone, choćby z własnej urody. Kobietom zwłaszcza to pomaga żyć – wspominała malarka.

Warto choćby nawet przez pryzmat tych biograficznych przeżyć i doświadczeń spojrzeć czasem na rysunki i szkice Mai Berezowskiej. Widać w nich doskonale radość i pochwałę życia. I taki też był cel jej sztuki: „dać odbiorcy radość i podnieść na wyższy poziom zainteresowania”.

Najlepiej rzecz jednak spointuje tekst Agnieszki Osieckiej:

Pająk

O gdybym była panią Mają,
złocistą bym znalazła sieć,
łowiła chłopców bym w ruczaju,
by z tego życia ciut-ciut mieć.

O ciut ciut ciut,
o mieć mieć mieć

O gdybym była panią Mają,
pachnącą skórę miałabym,
tańczyłabym wciąż, choć nie grają,
a w głowie szum i rym cym cym.

O szum szum szum,
o rym cym cym.

O gdybym była panią Mają,
panienkę bym złowiła też,
bo najszczęśliwszy taki pająk,
co jest na słońce i na deszcz

o też, też, też –
w deszcz, w deszcz, w deszcz.

Posted on 28-05-2011RoztrząsaniaSkomentuj
Tags:Agnieszka OsieckaJan KochanowskiJan SztaudyngerMaja Berezowskasatyra
FacebookshareGoogle+shareTwittertweet

Piotr Kasperczak - miłośnik dobrej książki w pełnym tego słowa znaczeniu. Uwielbia szperać w antykwariatach w poszukiwaniu literackich smaczków. Z bibliofilskim zapałem kolekcjonuje pierwsze wydania tomików poetyckich oraz książki z autografami największych polskich poetów i pisarzy. Z pasją odkrywa mniej znane historie ludzi pióra. Nie recenzuje, raczej przybliża co ciekawsze publikacje, starannie omijając aktualne listy bestsellerów. Nade wszystko odkurza cenne perły literackiej miniatury.

Powiązane wpisy

faceci nie czytają książek
Jedno jest pewne. Faceci czytają znacznie mniej niż kobiety
30-06-2022
Kobieta w archiwum
Stan czytelnictwa: cofnęliśmy się do 2019 roku
26-05-2022
warto-small
Warto było mącić ciszę. Jan Sztaudynger i jego pasje
17-05-2021

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone *

Mozesz uzyć tych tagów i atrybutów HTML: <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

wyczyśćWyślij komentarz

Zapraszam Cię do podróży po krainie mniej znanych tekstów literackich, a także anegdot i opowieści o poetach i pisarzach.

Okruchy.pl to odrobina kultury przyprawiona subiektywnym spojrzeniem na te książki, których nie znajdziecie w aktualnych listach bestsellerów.

Zapraszam do lektury.

Ostatnie komentarze

  • 5000lib.wordpress.com o Literackie Zakopane wciąż inspiruje. Rozmowa z Bożeną Gąsienicą
  • AA o W poszukiwaniu polskiego odpowiednika angielskiego weekendu
  • mojepodrozeliterackie.blogspot.com o Rusza Program Rezydencji Literackich dla ludzi pióra
  • Okruchy.pl o Sprzedaż książek w 2020 roku. Są powody do zadowolenia

Kategorie

  • (2)Aforyzmy
  • (6)Anegdoty
  • (19)Ciekawostki
  • (22)Cytaty z książek
  • (7)Fraszki
  • (8)Konkursy satyryczne
  • (6)Miejsca
  • (16)Mistrzowie słowa
  • (23)Recenzje książek
  • (40)Roztrząsania
  • (32)Spotkania

Literacki Blog Roku 2015

Blog roku 2015

Polub blog na Facebooku

@ Copyright 2009-2021 by Piotr Kasperczak, Okruchy.pl.
    Blog Okruchy.pl korzysta z plików cookie w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności.

    Korzystając ze strony zgadzasz się na używanie cookie, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.Akceptuję Więcej
    Polityka Prywatności

    Privacy Overview

    This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
    Necessary
    Always Enabled

    Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.

    Non-necessary

    Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.

    SAVE & ACCEPT
    x
    Okruchy.pl

    Cześć! Witaj na moim blogu!

    Chciałbym, żebyś tu wracał(a).
    Zadbam o to, przesyłając Ci najnowsze wiadomości ze świata literatury :)

    Zero spamu. Wysyłka raz w miesiącu.
    Wypisz się w dowolnej chwili.