Jedno jest pewne. Faceci czytają znacznie mniej niż kobiety
Dopiero co pisałem o badaniu czytelnictwa w Polsce opracowanym przez Bibliotekę Narodową, a tu pojawia się kolejny sondaż. Tym razem analizy podjął się niedawno powołany do życia w 2000 roku Krajowy Instytut Mediów.
I choć przymiotniki „krajowy” lub „narodowy” w nazwach wyrastających ostatnio jak grzyby po deszczu projektów czy instytucji wywołują u mnie w ostatnich latach pewien dysonans, postanowiłem mimo to przyjrzeć się tym danym. Co z nich wynika?
Ano wynika tyle, że ponad połowa Polaków (56%) nie przeczytała żadnej książki (ani drukowanej, ani w formie elektronicznej) w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Spośród 44% respondentów, którzy jednak czytają 16,4% sięgnęło po jedną lub dwie książki, 10% – przeczytało od 3 do 4 książek, a 17,5% – pięć książek lub więcej.
Biblioteka Narodowa vs. Krajowy Instytut Mediów
Wyniki badań realizowanych przez KIM są zatem bardziej optymistyczne niż te opublikowane przez Bibliotekę Narodową. Według BN aż 68% Polaków nie przeczytało żadnej książki. Kto w badaniu Krajowego Instytutu Mediów czyta najwięcej? To osoby w przedziale wiekowym 16-24 lata – czytelnictwo w tej grupie kształtuje się na poziomie 63,9 proc., a potem wskaźnik ten obniża się wraz z wiekiem. Najmniej czytają osoby w wieku 65 lat i więcej.
W badaniu Biblioteki Narodowej prawdopodobieństwo sięgnięcia po książkę malało wraz z wiekiem i rosło wraz z wykształceniem. W przypadku analizy KIM jest podobnie. Nie czyta książek 72,3% respondentów z wykształceniem zawodowym i 67% z podstawowym. Wśród badanych, którzy przeczytali w ciągu ostatnich 12 miesięcy chociaż jedną książkę, najwięcej jest osób z wykształceniem wyższym – 69,4%.
To kolejne badanie, które pokazuje, że kobiety czytają znacznie więcej i częściej niż mężczyźni. Nie czyta książek aż 64% z nich. Wśród respondentek to 48,8%. W przypadku badań Biblioteki Narodowej było to odpowiednio 72% mężczyzn i 54% kobiet.
Analiza Krajowego Instytutu Mediów wzbudziła moje zainteresowanie przede wszystkim z uwagi na dużą próbę badanych (31,9 tys. osób) w wieku od 16 roku życia. W przypadku badań Biblioteki Narodowej próba ta wynosi zazwyczaj ok. 2 tys. osób. (w wieku co najmniej 15 lat.). To prawie 16 razy mniej niż w analizie KIM.
A może jednak czytamy, bo… lubimy czytać?
Skoro o próbach mowa, warto wspomnieć o badaniu Czytelnicy w sieci, które przeprowadził niedawno serwis lubimyczytać.pl we współpracy z Polską Izbą Książki. Raport powstał na bazie internetowej ankiety, którą wypełniło niemal 14 tys. osób. W przypadku tego raportu dane są bardzo optymistyczne. Wynika z niego, że tylko 3% badanych nie przeczytało w ciągu ostatniego roku żadnej książki, 2% respondentów nie jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć, a 27% badanych deklaruje, że przeczytało od 21 do 50 książek.
Skąd takie różnice Być może wynikają z faktu, że to jednak dane deklaratywne, a może napawające optymizmem liczby z raportu „Czytelnicy w sieci” wynikają z tego, że 78% respondentów stanowiły kobiety, najliczniejszą grupę wiekową okazali się zaś 30-34-latkowie (ankietę wypełniło zaledwie 3% seniorów)? Może na ostateczny wynik wpłynął fakt, że większość ankietowanych stanowiły osoby z wykształceniem wyższym (51%) lub średnim (14%). Nieśmiało więc wysuwam tezę, że ankieta trafiała głównie do czytelników serwisu Lubimyczytać.pl, którzy – jak sama nazwa witryny wskazuje – nie mają problemów z czytaniem, bo to po prostu lubią.
Z jednym z pewnością wszyscy się zgodzą. Kobiety czytają znacznie częściej i więcej. I chętniej wypełniają ankiety.