Jak bloga kocham, czyli Okruchy.pl w magazynie „Zwierciadło”
To naprawdę miłe uczucie, gdy otwierasz sierpniowy numer magazynu „Zwierciadło” i widzisz w niej rekomendację swojego bloga. Mało tego, znalazłem się w zacnym towarzystwie – obok blogów Krystyny Jandy, Łukasza Orbitowskiego i Jarosława Czechowicza. A to dla mnie wielkie wyróżnienie i spora niespodzianka.
Przyznam, że w natłoku spraw zawodowych coraz trudniej mi znaleźć odrobinę (sic!) czasu na dzielenie się z Wami swoją pasją. Zwłaszcza że nie gonię za nowinkami, nie zabiegam o nowe książki do recenzji, nie interesują mnie książki z aktualnych list bestsellerów. Wręcz przeciwnie – długo wyszukuję tematu na bloga. W antykwariatach, bibliotekach, hotelach odnajduję jakiś trop, który z czasem dojrzewa do tego, by trafić na łamy tego serwisu.
I pewnie Okruchy.pl pozostaną takim miejscem, w którym autor niezbyt często, ale konsekwentnie odkrywa nieznane historie i zapomniane utwory. Bo pisanie bloga motywuje (by jechać setki kilometrów w poszukiwaniu zapomnianego tomiku), otwiera wiele drzwi (by spotkać się z artystą lub pisarzem), i wreszcie – pozwala odetchnąć od codziennych zawodowych obowiązków (jeśli pracujecie 7 dni w tygodniu, realizujecie wiele projektów i nie pamiętacie, co to urlop – wiecie co mam na myśli).
Tym bardziej rekomendacja poczytnego i cenionego przeze mnie miesięcznika dodaje skrzydeł i wiary, że te drobiny kultury warto pielęgnować i pokazywać światu. Za to ogromnie dziękuję redakcji „Zwierciadła” i moim Czytelnikom.
W pelni zasluzył Pan!