Czytanie licznych monografii i życiorysów łatwo psuje cudowną rozkosz samodzielnego budowania istoty wielkiego człowieka na podstawie jego własnych dzieł. Oprócz dzieł nie powinno się pomijać listów, dzienników, rozmów (…). Skoro źródła są tak blisko i tak łatwo dostępne, nie wolno przyjmować prezentów z drugiej ręki.
Hermann Hesse
Wyszperane [w:] Gunnan Decker, Hermann Hesse. Wędrowiec i jego cień, Warszawa 2014
TOP 10 najchętniej czytanych artykułów w 2014 roku
Ponieważ grudzień to czas podsumowań, postanowiłem stworzyć listę najchętniej czytanych artykułów na moim blogu w 2014 roku.
O butach Gałczyńskiego, czyli jak powstały „Dysproporcje”
Kiedy przeglądałem londyńskie „Wiadomości” w poszukiwaniu informacji na temat Mieczysława Eizenmanna (autora wydanych w 1946 roku „Fraszek wojennych”), natrafiłem na ciekawy artykuł o Gałczyńskim.
„Kłopot z istnieniem”, czyli o aforyzmach Henryka Elzenberga
„Kłopot z istnieniem. Aforyzmy w porządku czasu” Henryka Elzenberga to jedna z pierwszych ważnych lektur, jakie wpadły mi w ręce jeszcze podczas studiów.
W oparach absurdu – perełki Słonimskiego i Tuwima
Po lekturze „Rozmów z Tuwimem” znów zaczytuję się w biografii Księcia Poetów. I wciąż z podziwu wyjść nie mogę, że Tuwim miał w sobie tak niewiarygodną potrzebę i chęć kolekcjonowania przeróżnych druków, broszur, poematów, słowników i wszelkiego typu kuriozów.
Jakąż pełnię zadowolenia przeżywam, gdy czytam książkę lub przemyśliwam jakiś problem dla siebie. A jak to zadowolenie znika bez śladu, gdy jedno lub drugie czynię, by się wynikami podzielić. Pragnienie lub obowiązek wyjścia ze swoją myślą przed ludzi psuje całe szczęście myślenia.
Wyszparane [w:] Henryk Elzenberg, Kłopot z istnieniem, Toruń 2002
Aforystyka psa Fafika, czyli o „Myślach ludzi wielkich…”
Zrobiłem w firmie mały eksperyment. Położyłem „Myśli ludzi wielkich, średnich oraz psa Fafika” na swoim biurku, czekając na reakcję koleżanek i kolegów.
Okruchy – niby drobiazgi, a jednak ważne zmiany
Nieco ponad rok temu zastanawiałem się nad kierunkiem rozwoju tego bloga. Już wówczas ciasno mi było w roli osoby opisującej głównie polską epigramatykę oraz to, co można by zaliczyć do krótkiej formy literackiej.
Z wizytą w Salonie Tadeusza Boya-Żeleńskiego
Kiedy dowiedziałem się, że warszawskie Wydawnictwo Iskry czeka przeprowadzka na al. Wyzwolenia, bardzo się tą wiadomością zmartwiłem. To wręcz niewiarygodne, że jedna z najstarszych firm edytorskich w Polsce po kilkudziesięciu latach funkcjonowania pod jednym adresem, teraz zmuszona jest przenieść się w inne miejsce.
Znak czasu: w księgarniach na bulwarach nie ma już krzeseł. France miał ostatnią księgarnię z krzesłami, gdzie między załatwianiem zakupów można było porozmawiać i strwonić trochę czasu. Teraz książki kupuje się na stojąco.
Goncourt, 1867