• Blog o książkach i kulturze
  • O mnie
  • Blog
  • Poszukuję
  • Opinie
  • Współpraca
  • Prywatność
  • Cookies
  • Kontakt
Okruchy.pl
Okruchy.pl
Blog o książkach wyjątkowych
  • Home
  • Miejsca
  • Recenzje
  • Spotkania
  • Cytaty
  • Roztrząsania
MENU CLOSE back  

Niebanalne książki z niebanalnej biblioteki

You are here:
  1. Home
  2. Recenzje książek
  3. Niebanalne książki z niebanalnej biblioteki
kusniewicz

Jakże chętnie sięgam po książkę poleconą mi przez znajomego lub bliską mi osobę. Jeśli jeszcze łączą nas te same czytelnicze upodobania, prawdopodobieństwo że skuszę się na dany tytuł jest niemal stuprocentowe. Najlepszą jednak rekomendacją jest dla mnie opinia znanego pisarza lub poety.

Dlatego tak chętnie uczestniczę w wieczorach autorskich (zwłaszcza gdy zaproszony na spotkanie gość nie mówi tylko o sobie, ale wpisuje swą twórczość w szerszy kontekst kulturowy) lub sięgam po szkice czy eseje, których autor w bardzo osobisty sposób opisuje swe ulubione lektury.

Tego typu książki-rekomendacje są dla mnie niezwykle ważne i zajmują osobne miejsce w domowej bibliotece. Sięgam po nie i znów do nich wracam i mogę je otworzyć w dowolnym miejscu, będąc pewnym że ich lektura pochłonie mnie do reszty. Takich pozycji jest kilka w moim zbiorze i mam nadzieję, że ich liczba będzie się systematycznie powiększać.

Do Silvy Rerum Grydzewskiego, Czytając Czapskiego dołączyła całkiem niedawno Moja historia literatury Andrzeja Kuśniewicza. Dołączyła – warto to podkreślić – nieprzypadkowo, bo polecił ją jeden z czytelników mojego bloga. I choć rekomendacja dotyczyła li tylko szkicu poświęconego Adamowi Kadenowi (swoją drogą, kto dziś pamięta tego pisarza bardzo cenionego m.in. przez Stanisława Jerzego Leca i Jana Sztaudyngera), publikacja Kuśniewicza zainteresowała mnie jeszcze z jednego powodu. Moja historia literatury nie jest bowiem zwyczajnym spisem książek z prywatnej biblioteki pisarza.

Zwłaszcza gdy przyjrzymy się uważniej, jak pisarz wypowiadał się na temat danej lektury, jak pieczołowicie poszukiwał i odzyskiwał utracone po wojnie egzemplarze („a raczej ich sobowtóry”) i w jakich okolicznościach zetknął się z nimi po raz pierwszy. W jego bibliotece wszystko ma swój wydźwięk i znaczenie. Nawet kolejność ustawionych woluminów i to, jakie miejsce zajmowały one wcześniej na półce – słowem autor robi wszystko, by książki „znów dobrze się poczuły”.

Trudno też nie zgodzić się z sądem, że nasz subiektywny obraz literatury daleki jest od wszelkich wypracowanych norm i kanonów:

„W każdej nieszablonowej, niebanalnej bibliotece można znaleźć kącik, w którym gromadzą się przez lata różne rupiecie. Trochę żenujące czasami, ale jednocześnie bliskie sercu. Obiektywne zapewne wątpliwej jakości, subiektywnie – cenne.
A w ogóle, wydaje mi się, iż tak jest z całą literaturą. Jej tak zwana obiektywna, ustalona odgórnie przez znawców materii, szkoły i prace rehabilitacyjne wartość, po cichu, dla siebie, przez nas, którym wstyd się do tego przyznać, jest przyjmowana tylko z nawyku, z lenistwa – zaś na boku podziwiamy, a raczej to nie tyle podziw, co przyjemność – często te właśnie spośród tak zwanych szpargałów”.

W prywatnej bibliotece Kuśniewicza, poza literaturą wysoką, można było znaleźć także przeróżne poradniki rolnicze, podręczniki weterynaryjne, śpiewniki powstańcze, katalogi nasion, a nawet senniki babilońskie i egipskie. I one także – zdaniem autora – „należą w jakiś sposób do literatury (przez małe „l”) i mojej własnej, prywatnej „historii” tejże”.

Ujmują mnie w jakiś sposób te felietony. Ujmuje też sposób prowadzenia czytelnika przez świat literatury (nie tylko tej przez duże „L”). Z drugiej zaś strony – kto dziś sięga po Kandyda w wieku 13 lat lub Klub Pickwicka rok później? Kto wzrusza się, wspominając dawne przedwojenne księgarnie czy wydawnictwa? Kto potrafi z pamięci cytować fragmenty powieści? Wreszcie – kto miewał możność obcowania z ludźmi pióra tego formatu, co Maria Pawlikowska, Stanisław Jerzy Lec czy Julian Tuwim?

A propos Tuwima, zaskoczyło mnie dość intymne wyznanie Kuśniewicza o pięknej czarnookiej pannie Józi Syrup, która na rok przed maturą wprowadziła młodziutkiego wówczas ucznia w świat poezji. Ona – zauroczona wierszami Tuwima, on – zafascynowany i smukłą córką mecenasa, i deklamowanymi przez nią wierszami nieznanego poety. To wspomnienie było zresztą tak silne, że utrwalił Kuśniewicz piękną dziewczynę jako Rachelę Mejer w swoich Strefach. Trzeba przyznać, że mnóstwo jest tu przywołań dawnych wspomnień, nieznanych anegdot i zabawnych opowieści o pisarzach i artystach.

Zdaję sobie oczywiście sprawę z faktu, że postać Andrzeja Kuśniewicza może budzić kontrowersje. Nie oceniam tu jednak życia prywatnego autora i nie taki jest zamysł tego serwisu. Interesuje mnie jedynie pióro pisarza, kontekst literacki, osobiste relacje z innymi pisarzami oraz stosunek Kuśniewicza do literatury. I dla tych aspektów niewątpliwie warto do tej książki zajrzeć.

——–

Andrzej Kuśniewicz, Moja historia literatury, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1980.

Posted on 16-08-2014Recenzje książekSkomentuj
Tags:Andrzej KuśniewiczJulian TuwimStanisław Jerzy Lec
FacebookshareGoogle+shareTwittertweet

Piotr Kasperczak - miłośnik dobrej książki w pełnym tego słowa znaczeniu. Uwielbia szperać w antykwariatach w poszukiwaniu literackich smaczków. Z bibliofilskim zapałem kolekcjonuje pierwsze wydania tomików poetyckich oraz książki z autografami największych polskich poetów i pisarzy. Z pasją odkrywa mniej znane historie ludzi pióra. Nie recenzuje, raczej przybliża co ciekawsze publikacje, starannie omijając aktualne listy bestsellerów. Nade wszystko odkurza cenne perły literackiej miniatury.

Powiązane wpisy

exlibris-anne-fadiman1
Anne Fadiman, „Ex libris” i jej radosna erudycja
17-11-2018
książki dla dzieci
„Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci”
02-06-2018
olof-lagercrantz
Olof Lagercrantz „O sztuce czytania i pisania”
31-10-2017

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone *

Mozesz uzyć tych tagów i atrybutów HTML: <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

wyczyśćWyślij komentarz

Zapraszam Cię do podróży po krainie mniej znanych tekstów literackich, a także anegdot i opowieści o poetach i pisarzach.

Okruchy.pl to odrobina kultury przyprawiona subiektywnym spojrzeniem na te książki, których nie znajdziecie w aktualnych listach bestsellerów.

Zapraszam do lektury.

Ostatnie komentarze

  • 5000lib.wordpress.com o Literackie Zakopane wciąż inspiruje. Rozmowa z Bożeną Gąsienicą
  • AA o W poszukiwaniu polskiego odpowiednika angielskiego weekendu
  • mojepodrozeliterackie.blogspot.com o Rusza Program Rezydencji Literackich dla ludzi pióra
  • Okruchy.pl o Sprzedaż książek w 2020 roku. Są powody do zadowolenia

Kategorie

  • (2)Aforyzmy
  • (6)Anegdoty
  • (19)Ciekawostki
  • (22)Cytaty z książek
  • (7)Fraszki
  • (8)Konkursy satyryczne
  • (6)Miejsca
  • (16)Mistrzowie słowa
  • (23)Recenzje książek
  • (40)Roztrząsania
  • (32)Spotkania

Literacki Blog Roku 2015

Blog roku 2015

Polub blog na Facebooku

@ Copyright 2009-2021 by Piotr Kasperczak, Okruchy.pl.
    Blog Okruchy.pl korzysta z plików cookie w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności.

    Korzystając ze strony zgadzasz się na używanie cookie, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.Akceptuję Więcej
    Polityka Prywatności

    Privacy Overview

    This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
    Necessary
    Always Enabled

    Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.

    Non-necessary

    Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.

    SAVE & ACCEPT
    x
    Okruchy.pl

    Cześć! Witaj na moim blogu!

    Chciałbym, żebyś tu wracał(a).
    Zadbam o to, przesyłając Ci najnowsze wiadomości ze świata literatury :)

    Zero spamu. Wysyłka raz w miesiącu.
    Wypisz się w dowolnej chwili.