• Blog o książkach i kulturze
  • O mnie
  • Blog
  • Poszukuję
  • Opinie
  • Współpraca
  • Prywatność
  • Cookies
  • Kontakt
Okruchy.pl
Okruchy.pl
Blog o książkach wyjątkowych
  • Home
  • Miejsca
  • Recenzje
  • Spotkania
  • Cytaty
  • Roztrząsania
MENU CLOSE back  

Tola Korian. Artystka słowa i pieśni

You are here:
  1. Home
  2. Recenzje książek
  3. Tola Korian. Artystka słowa i pieśni
tola-korian

Kiedy na blogu pisałem o przedwojennym kabarecie literackim „Różowa Kukułka”, wspominałem wówczas, że w jego szeregach znalazła się młodziutka poznanianka Tola Korian (właśc. Antonina Terlecka). Występowała ona wpierw w „Kukułce” i „Klubie Szyderców”, gdzie za stronę literacką odpowiadał Artur Maria Swinarski, a później w warszawskiej „Bandzie”, do której teksty pisali Julian Tuwim i Marian Hemar. Były to więc ambitne nietuzinkowe projekty, z którymi niewiele wspólnego mają współczesne znane nam kabarety.

Ale wróćmy do Toli Korian. Występy w Poznaniu i Warszawie w latach trzydziestych ubiegłego wieku były ledwie początkiem jej błyskotliwej kariery. Potem przyszły sukcesy na deskach wielu teatrów i estrad w Paryżu, Atenach czy Moskwie. Życie artystki było tak niezwykłe, że jej wielbiciele i przyjaciele z Toronto postanowili zebrać wspomnienia o niej i wydać je w formie książki.

„Tola Korian. Artystka słowa i pieśni” nie jest jednak biografią, lecz zbiorem esejów, wspomnień i krótkich impresji dotyczących mniej lub bardziej znanych epizodów z życia artystki. I ten koncept okazał się trafiony. W tych wspomnieniach rysuje się niezwykła osobowość jednej z najbardziej utalentowanych polskich artystek scenicznych. Zresztą jeśliby zliczyć wszystkie działalności i projekty, w które zaangażowana była Tola Korian, starczyłoby miejsca na kilka monografii. Zofia Kozarynowa pisała wręcz o wieloosobowości artystki: „Tola była fenomenem zwielokrotnienia osobowości. W każdej z nich była odrębna i w każdej całkowita” – wspomina Kozarynowa.

Zobacz także: Różowa Kukułka, czyli o pewnym kabarecie „istotnie literackim”

Trzeba wspomnieć też o tym, że Tola była uczennicą Yvette Guilbert, słynnej francuskiej aktorki i piosenkarki kabaretowej. Śpiewała w dziesięciu językach i kilku dialektach. Znała świetnie polski, angielski, francuski, niemiecki i włoski, a czytała dobrze w językach hiszpańskim, czeskim i flamandzkim (co znamienne, po wybuchu II wojny światowej nie zaśpiewała już nigdy po niemiecku).

Nie bez znaczenia był też fakt, że teksty, które śpiewała lub recytowała, bardzo często odnajdywała w rękopisach, starodrukach i czasopismach. Stroniła od przebojów i znanych wszystkim utworów. Sięgała głęboko do korzeni języka, do folkloru, odkrywając na nowo i interpretując zapomniane kołysanki, pieśni pasterskie czy kolędy – prowansalskie, katalońskie, staroangielskie i polskie.

Folklor – muzyka ludowa w szczególności, to początek wszelkiego piękna, bo cała sztuka wywodzi się z folkloru, jak cywilizacja z prymitywu – mówiła Tola Korian w jednym z wywiadów.

By poznać Tolę Korian, trzeba też wiedzieć o jej żmudnych poszukiwaniach naukowych, o studiach literatury francuskiej i doktoracie z literatury porównawczej, o wykładach w St. Xavier College w Chicago. Nie można też pominąć jej pracy jako tłumacza w BBC czy w redakcji „Polski Walczącej” – u boku jej przyszłego męża Tymona Terleckiego, gdzie była „sekretarką (…) i pedantyczną korektorką”.

Publikacja pełna jest takich zadziwień, zaskakujących faktów, niezwykłych wspomnień, w których jak w mozaice czytelnik układa sobie postać niezwykłej, skromnej artystki o naturze renesansowej. Nic więc dziwnego, że Tuwim szybko poznał się na jej artystycznych zdolnościach i zamiłowaniu do słowa. Zdaje się, że Tola – podobnie jak książę poetów – „smakowała słowa, rozgryzała je” i na swój sposób przeżywała.

Ale książka „Tola Korian. Artystka słowa i pieśni” ma dla mnie olbrzymią wartość jeszcze z jednego powodu. Otóż egzemplarz, który zdobyłem w jednym z antykwariatów posiada dodatkowe atrybuty – m.in. piękny exlibris, wpis Katarzyny Fejcher-Akhtar, która była redaktorem książki oraz wklejoną na ostatniej stronie dedykację Toli Korian. To wyjątkowa pozycja o bibliofilskim znaczeniu, zwłaszcza że wydana została w niewielkim nakładzie 650 egzemplarzy. To piękne starannie wydane dzieło, które warto mieć w swojej domowej bibliotece.

———

Tola Korian. Artystka słowa i pieśni, Oficyna poetów i malarzy, Londyn 1984.

Posted on 11-10-2015Recenzje książekSkomentuj
FacebookshareGoogle+shareTwittertweet

Piotr Kasperczak - miłośnik dobrej książki w pełnym tego słowa znaczeniu. Uwielbia szperać w antykwariatach w poszukiwaniu literackich smaczków. Z bibliofilskim zapałem kolekcjonuje pierwsze wydania tomików poetyckich oraz książki z autografami największych polskich poetów i pisarzy. Z pasją odkrywa mniej znane historie ludzi pióra. Nie recenzuje, raczej przybliża co ciekawsze publikacje, starannie omijając aktualne listy bestsellerów. Nade wszystko odkurza cenne perły literackiej miniatury.

Powiązane wpisy

exlibris-anne-fadiman1
Anne Fadiman, „Ex libris” i jej radosna erudycja
17-11-2018
książki dla dzieci
„Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci”
02-06-2018
olof-lagercrantz
Olof Lagercrantz „O sztuce czytania i pisania”
31-10-2017

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone *

Mozesz uzyć tych tagów i atrybutów HTML: <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

wyczyśćWyślij komentarz

Zapraszam Cię do podróży po krainie mniej znanych tekstów literackich, a także anegdot i opowieści o poetach i pisarzach.

Okruchy.pl to odrobina kultury przyprawiona subiektywnym spojrzeniem na te książki, których nie znajdziecie w aktualnych listach bestsellerów.

Zapraszam do lektury.

Ostatnie komentarze

  • 5000lib.wordpress.com o Literackie Zakopane wciąż inspiruje. Rozmowa z Bożeną Gąsienicą
  • AA o W poszukiwaniu polskiego odpowiednika angielskiego weekendu
  • mojepodrozeliterackie.blogspot.com o Rusza Program Rezydencji Literackich dla ludzi pióra
  • Okruchy.pl o Sprzedaż książek w 2020 roku. Są powody do zadowolenia

Kategorie

  • (2)Aforyzmy
  • (6)Anegdoty
  • (19)Ciekawostki
  • (22)Cytaty z książek
  • (7)Fraszki
  • (8)Konkursy satyryczne
  • (6)Miejsca
  • (16)Mistrzowie słowa
  • (23)Recenzje książek
  • (40)Roztrząsania
  • (32)Spotkania

Literacki Blog Roku 2015

Blog roku 2015

Polub blog na Facebooku

@ Copyright 2009-2021 by Piotr Kasperczak, Okruchy.pl.
    Blog Okruchy.pl korzysta z plików cookie w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności.

    Korzystając ze strony zgadzasz się na używanie cookie, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.Akceptuję Więcej
    Polityka Prywatności

    Privacy Overview

    This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
    Necessary
    Always Enabled

    Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.

    Non-necessary

    Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.

    SAVE & ACCEPT
    x
    Okruchy.pl

    Cześć! Witaj na moim blogu!

    Chciałbym, żebyś tu wracał(a).
    Zadbam o to, przesyłając Ci najnowsze wiadomości ze świata literatury :)

    Zero spamu. Wysyłka raz w miesiącu.
    Wypisz się w dowolnej chwili.